Nieopodal Szreńska w powiecie mławskim znajduje się grupa miejscowości, która w pierwszej połowie XIX wieku stanowiła ewangelicką kolonię. Wsie: Proszkowo, Wola Proszkowska, Ostrów, Stołowo i Rochnia należały początkowo do klucza dóbr szreńskich (do końca lat 20. XIX wieku ich właścicielem był Ludwik Eberhard Knobloch). Po nim dobra przejął Bank Berliński, a następnie skarb polski. Rzeczone wsie zostały wyłączone z klucza i sprzedane w prywatne ręce. Od czasów Knoblocha rozpoczął się proces sprowadzania do wsi osadników z Prus. Byli to głównie Niemcy wyznania ewangelickiego. W czasie uwłaszczenia z 1864 roku w okolicach Proszkowa istniało 51 gospodarstw rolnych (osad) na 438 morgach ziemi. W końcu XIX wieku wzmiankowano tu ewangelicki dom modlitwy i szkołę wyznaniową. Na południe od wsi, przy drodze do Rochni założono cmentarz grzebalny dla mieszkańców wymienionych wyżej pięciu wiosek. Według przekazu mieszkańców (zanotowanego przez kolegę Sławka Topolewskiego - stzstz) ewangelicki dom modlitwy znajdował się już na terenie wioski Ostrów (por. mapka satelitarna niżej).
Tzw.
kolonia proszkowska administracyjnie należała do
filiału ewangelickiego w Mławie (założonego w 1839 roku, przynależnego początkowo parafii ewangelickiej w Przasnyszu; od 1936 roku przeorganizowanego w samodzielną parafię Mława-Działdowo; choć początkowo, przed założeniem filiału w Mławie - byli związani z systematem ewangelickim w Sierpcu). Na terenie filiału istniał jeden kościół (Mława), jedna sala modlitwy (Proszkowo / Ostrów) oraz trzy cmentarze (Mława, Proszkowo oraz Strzegowo - opisane tu:
http://forum.tradytor.pl/viewtopic.php?f=97&t=4074). Osadnictwo ewangelickie w filiale obejmującym prawie cały ówczesny powiat mławski miało charakter rozproszony i skupiało się w samym mieście powiatowym oraz dwóch ośrodkach - wokół huty szkła k. Strzegowa i kolonii k. Szreńska, przy czym warto nadmienić, że ewangelicy strzegowscy byli narodowości polskiej, a szreńscy - niemieckiej. Ewangeliccy mieszkańcy Mławy byli w znamienitej większości narodowości polskiej.
W samym Proszkowie (póki co) osobiście nie byłem (nadrobię w najbliższym możliwym czasie), ale był kolega
Sławek Topolewski (
stzstz), który wspaniałomyślnie zechciał podzielić się zdjęciami wykonanymi na zakrzaczonym cmentarzu oraz miejscu, który mieszkańcy Ostrowa wskazują jako plac po dawnej szkole i kaplicy ewangelickiej. Za zgodą Sławka wklejam jego zdjęcia. Według zasłyszanej przez niego informacji na cmentarzu zachował się jeden nagrobek, do którego jednak nie dotarł z powodu majowego zakrzewienia cmentarza. W czasie powojennej dewastacji cmentarza nagrobki miały zostać rzekomo wtórnie wykorzystywane jako tzw. toki dla krów. Na placu po domu modlitwy i szkole pozostała studnia.
Cmentarz:
Plac po szkole/kaplicy:
Na koniec warto dodać, że w filiale mławskim w 1873 roku mieszkało 250/270 rodzin (ok. 1000 osób) wyznania ewangelickiego, w 1906 tylko 165 familii, a w 1939 - już tylko 250 osób. Proboszczem-administratorem parafii Przasnysz z filiami Mława i Lipiny w latach 1909-1911 był
ks. Aleksander Paschke, późniejszy proboszcz w Sierpcu, zasłużony dla dziejów parafii sierpeckiej, zmarły w 1938 roku, pochowany na miejscowym cmentarzu.
Według spisu ludności z 1921 roku wszyscy mieszkańcy Proszkowa wyznania ewangelickiego (w liczbie 12 osób) wykazali polską przynależność narodową.
Skomentuj na forum...